sobota, 13 listopada 2010

Przyszły! Nadeszły! Dostarczyły się! W końcu odebrałam nową dostawę świecidełek :)
W wyniku obstrukcji pocztowej moje przesyłki utknęły gdzieś pomiędzy Pcimiem a Walimiem i im bardziej zaglądałam do skrzynki na listy tym bardziej moich koralików tam nie było...
Nabieram coraz większej wprawy w wybieraniu półproduktów, więc dzisiejsza dostawa wzbudziła mój zachwyt i w oku błysk. 
Kilka znajomych osób zapytało mnie ostatnio skąd się wzięło moje hobby i powiem tak...oprócz absolutnie normalnego dla kobiety zainteresowania wszystkim co się błyszczy, wydaje mi się, że ja sie z tym normalnie urodziłam :) Moimi ulubionymi scenami filmowymi w dzieciństwie były te kiedy piraci czy też inni nieogoleni twardziele dopadali w końcu skrzynie ze skarbami i obsypywali się klejnotami, przebierali je w dłoniach sypali do czapek i wypychali sobie nimi kieszenie... 
Tak na marginesie lubiłam również oglądać dzikie uczty na których panowie zębami rozrywali udźce dzika, wsuwali pęta kiełbas i wlewali w siebie puchary wina, ale to już chyba atawistyczne jakieś upodobanie.  
Dzisiejszy wieczór spędziłam z zieloną herbatą, radiem Ram  i zapachem pomarańczowej świeczki. Powstało kilka nowych wzorów kolczyków oraz dwa papugowate naszyjniki, które w niedzielę  profesjonalnie "opcyka"  Magda-Lena.

Lucyna ma równie dużo frajdy...nie ma to jak podłoga usłana kulkami które można pacnąć łapą i toczyć toczyć...aż wpadną pod kanapę albo bezpowrotnie znikną w czeluściach grzejnika podłogowego.

Ale żeby nie było, że tylko czekałam zrobiłam coś w międzyczasie.

Afrodyta 

                                 turkusy, kryształy, angielskie bigle               sprzedane

                                Jeszcze nie wiem jak go nazwać ale jak wymyślę to wpiszę :)                  

                                       turkus, howlity, miedziany łańcuszek         Cena 13zł
Trio

                                         szkło, szkło i szkło :)              sprzedane

                                                      Romantica

                                                                               sprzedane
                                                                          

                                                                   Wenus

                                     porcelana, łańcuszek miedziany              cena 10zł


                                                           Teardrops

                                                                                     sprzedane

 
                                                                             
                                                        Aquarium

                                         szkło, szkło, kryształ fasetowany       cena 10zł


                                                      La Dolce Vita 
                                                       (zawieszka)

                                                                                            sprzedane

                                                     Turkish delight

                                     Turkusy                                    cena 10zł



Ponieważ dziś było trochę turkusów, które bardzo lubię krótkie info na temat tych pięknych kamieni.

TURKUS - jego nazwa wywodzi się od nazwy Turcji, gdyż przez ten kraj wiódł szlak handlowy którym te kamienie przewożono. Kiedyś używano również nazwy "kalait" - ładny kamień (z greckiego). Czysta niebieska barwa jest rzadka. Zwykle turkus jest poprzecinany brązowymi, szarymi lub czarnymi żyłkami innych minerałów lub skał (turkus matrycowy lub matryca turkusowa). Występuje w Iranie, Tybecie, Rosji, Egipcie, USA Australii i Brazylii i co ciekawe niewielkie jego złoża są  na Dolnym Śląsku. 
Stare wschodnie przysłowie mówi: Ręka nosząca pierścień z turkusem, nigdy nie zbiednieje! 
Nie wiem jak sie to ma do ucha ale chyba też da radę :)

Aztekowie z kolei wierzyli, że są to skamieniałe łzy bogini nieba.

Dobrej nocy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz